Dlaczego (nie)wolno zawieszać osób uczących się.

Pewnie dużo osób kojarzy sceny z amerykańskich filmów, w których główny bohater w czasach swojej młodości popada w ważne dla fabuły problemy i przez to zostaje zawieszony w swoich prawach w szkole. W tym czasie ma zakaz uczęszczania na lekcje i musi brać notatki od znajomych. Nie może grać w swoim ukochanym zespole sportowym i jest odcięty od jakiejkolwiek pomocy dydaktycznej ze strony szkoły. Natomiast po minięciu okresu zawieszenia, będzie musiał nadrobić swoje zaległości. Można tylko spekulować nad tym, jak bardzo i czy w ogóle kinematografia amerykańska wpłynęła na myślenie polskich rodziców, którzy postrzegają takie rozwiązania w polskich szkołach za coś normalnego.

Jednakże w tym artykule nie będziemy zastanawiać się nad stanem wiedzy naszych rodziców, tylko od razu przejdziemy do stanu prawnego.

Art. 70 Konstytucji RP mówi nam jasno, iż każda osoba ma prawo do nauki oraz podlega pod obowiązek nauki do ukończenia 18 roku życia. Zapis ten odnajduje również swoje odzwierciedlenie w art. 35 Ustawy – Prawo oświatowe (Dz. U. 2017 poz. 59). Zatem już na tym etapie dowiadujemy się, że szkoła nie ma prawa do uniemożliwienia osobie uczącej się, zwłaszcza tej niepełnoletniej, uczęszczania na lekcje w szkole. To samo tyczy się utrudniania uczestnictwa w lekcjach lub ograniczania dostępu do nich. Jeśli szkoła stosuje takie praktyki, można bezpośrednio powiedzieć, że łamie Konstytucję.

Bardziej skomplikowanym zagadnieniem jest ograniczanie przywilejów osób uczących się. Niestety pod tym względem, placówki edukacyjne stosują różne wymyślne sposoby karania osób, które w jakiś sposób trafiły pod sankcję zawieszenia poprzez:

  • zakaz uczestniczenia w wycieczkach szkolnych i klasowych,
  • uniemożliwienie uczęszczania na szkolne zajęcia dodatkowe,
  • zakaz udzielania się w samorządzie uczniowskim,
  • brak możliwości reprezentowania szkoły w turniejach, zawodach itp.

Szkoły starają się tłumaczyć z tego typu zapisów, sugerując, że takie przywileje dla osób uczęszczających do szkoły nie są koniecznie dla wypełniania przez nie swoich ustawowych obowiązków. Przewrotnie wobec tego stanowiska krok po kroku przeanalizujemy każdą sankcję.

W przypadku zakazu uczestniczenia w wycieczkach trzeba wskazać na cele, a także ograniczenia czasowe organizacji wycieczek szkolnych, o których mowa w § 2 i 3 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 25 maja 2018 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania przez publiczne przedszkola, szkoły i placówki krajoznawstwa i turystyki (Dz. U. poz. 1055). Z ich powodu należy wywnioskować, że wycieczki stanowią formę realizacji podstawy programowej i przyjętych w szkole programów nauczania. Wpływa na to fakt, iż wycieczki szkolne często odbywają się w godzinach lekcyjnych oraz ich przebieg ma swoje miejsce w ramach zajęć dydaktyczno-wychowawczych lub opiekuńczych. Zatem są one formą realizacji zajęć edukacyjnych w rozumieniu art. 109 ust. 1 Ustawy – Prawo oświatowe (Dz. U. 2017 poz. 59) i dostęp do nich nie może być ograniczany. Zatem pierwszy myślnik możemy już uznać za nie znajdujący podstaw w obowiązującym prawie. Choć należy mieć na uwadze, że szkoły nie są zobligowane do organizowania krajoznawstwa i turystyki, gdyż prawodawca nie przewiduje organizacji wycieczek jako nieodłącznego elementu nauki.

Drugi myślnik należy również rozpatrywać w myśl art. 109 Ustawy – Prawo oświatowe (Dz. U. 2017 poz. 59), który mówi o formach działalności dydaktyczno-wychowawczej szkoły. Według ust. 1 wymienionej ustawy do działalności dydaktyczno-wychowawczej należą również różne zajęcia dodatkowe, przez co uniemożliwienie uczęszczania na nie osób objętych zawieszeniem jest ograniczeniem prawa do nauki w ramach zajęć, które szkoła mogła zawrzeć we własnym programie nauczania. A dla jasności można dodać, że szkolne zajęcia dodatkowe zawarte w takim programie jak najbardziej podlegają pod prawo do nauki.

Idąc dalej należy zastanowić się nad tym, czym w istocie rzeczy jest samorząd uczniowski? Art. 85 ust. 2 Ustawy – Prawo oświatowe (Dz. U. 2017 poz. 59) mówi, że tworzą go wszystkie osoby uczęszczające do danej szkoły, zaś ust. 3 przywołanej ustawy dodaje, że „[…] zasady wybierania i działania organów samorządu określa regulamin uchwalany przez ogół uczniów […]”. Szkoła nie ma prawnej kompetencji do decydowania o składzie organów samorządowych i ograniczania prawa wyboru. Wobec tego statutowe zakazy udzielania się w samorządzie uczniowskim z powodu zawieszenia są bezskuteczne. Tryb odwoływania osób, które zostały ukarane karą statutową może określać regulamin samorządu uczniowskiego. Zatem nie ma przeszkód stojących na drodze do tego, by osoby uczęszczające do danej szkoły same zdecydowały o tym, kto może je reprezentować w samorządzie.

Konkursy i zawody szkolne lub międzyszkolne są ważnym elementem indywidualnego rozwoju osoby, która chce podejmować się udziału w takich aktywnościach. Warto mieć na uwadze, że chęć uczestniczenia w nich powinna stanowić nie tyle element kary, ile rehabilitacji zachowania danej osoby. Przytaczając fragment preambuły najczęściej pojawiającego się w tym tekście aktu prawnego, czyli Ustawy – Prawo oświatowe: „Szkoła winna zapewnić każdemu uczniowi warunki niezbędne do jego rozwoju, przygotować go do wypełniania obowiązków rodzinnych i obywatelskich w oparciu o zasady solidarności, demokracji, tolerancji, sprawiedliwości i wolności”. Należy zauważyć, że uczestnictwo w zawodach i konkursach może wypełniać warunek zapewnienia warunków do rozwoju, zwłaszcza w zakresie indywidualnych zainteresowań danej osoby. Jednakże w polskim prawodawstwie brakuje zapisów, które bezpośrednio broniłyby osoby uczące się w tym aspekcie. Zatem nie ma konkretnego prawa, które sprawiałoby, że zakaz uczestniczenia w zawodach i konkursach szkolnych w postaci kary statutowej miałby być nielegalny. Nie oznacza to jednak, że należy zaprzestać prób korzystnego interpretowania bardziej ogólnych zapisów naszego prawa, jak można zauważyć z pomocą pogrubionego fragmentu preambuły ustawy. Sprawa wygląda inaczej w przypadku zawodów i konkursów pozaszkolnych, które nie wymagają pośrednictwa szkoły. W takich przypadkach nie ma żadnych ograniczeń odnoszących się do uczestnictwa, nie licząc regulaminów takich wydarzeń. Szkoła nie ma prawa zabraniać komukolwiek posługiwania się nazwą szkoły, do której się uczęszcza w kontekście rejestrowania się na zewnętrzne wydarzenia. Każda osoba, która chce wziąć udział w zewnętrznych zawodach szkolnych, ma prawo do indywidualnego zarejestrowania się na nie i przedstawienia się jako osoba uczęszczająca do swojej szkoły, o ile inne wymogi nie uniemożliwiają tego.

Podsumowując – zawieszenie osoby uczącej się w jej prawach bądź przywilejach ma znacznie węższe zastosowanie w polskim systemie prawnym, niż można było przypuszczać. Natomiast kreatywność szkół w tworzeniu kar dla osób, które do nich uczęszczają, jest kolejnym z wielu problemów polskiego systemu oświaty, gdyż z ich pomocą szkoły niejednokrotnie posuwają się do roszczenia sobie uprawnień, których najzwyczajniej nie posiadają.

Dlatego w przypadku, gdyby Wasza szkoła stosowała wątpliwe regulacje z zakresu zawieszania uczniów, zgłoście się do nas na twojeprawa@variaposnania.pl oraz na tvoiprava@variaposnania.pl. Gwarantujemy anonimowość oraz interwencję w Waszych sprawach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *